ŁADOWANIE

#VR46 Valentino Rossi? Nie, to tylko Martusia na V Paszków Rally!

paszków rally

#VR46 Valentino Rossi? Nie, to tylko Martusia na V Paszków Rally!

Zdążyliśmy na prolog…

Po powrocie z Rajdu Bieszczadzkiego w zasadzie od razu zapisaliśmy się na kolejne wydarzenie z serii turystycznych rajdów. Był to V Paszków Rally zlokalizowany w Kotlinie Kłodzkiej. Bazą rajdu był Lądek Zdrój. Już sam dojazd do tej miejscowości to porcja bardzo fajnych górskich serpentyn, po dobrym asfalcie, na drodze nr 390 ze Złotego Stoku. Tym razem nie padało, a nawet zdążyliśmy na piątkowy prolog. Była to próba sprawnościowa na krótkim torze wyznaczonym między słupkami na jednym z okolicznych parkingów. Niby łatwe, ale prawie każdy kilka swoich słupków strącił.

Paszków Rally okazał się wymagający…

Główne wydarzenie rozpoczęło się tradycyjnie rankiem w sobotę. Ponownie wybraliśmy trasę adventure. Startowaliśmy co kilka minut według przydzielonych wcześniej numerów startowych. Marta otrzymała zobowiązujący do zaprezentowania wysokiej formy numer 46 😉 I pojechaliśmy… W naszej opinii trasa piątej edycji Paszków Rally była bardziej wymagająca niż na Rajdzie Bieszczadzkim. I dobrze. Był też bardzo fajny punkt kontrolny z zadaniem sprawnościowym, polegającym na pokonaniu ciasnej trasy poprowadzonej przez opuszczony budek gospodarczy. Do tego zgubiliśmy się na jakieś 40 min zanim wróciliśmy na właściwy szlak, kilkakrotnie pokonując ten sam odcinek, w górę i w dół po dosyć mocno kamienistej wąskiej drodze. Dzień zakończyliśmy biesiadą przy zimnym browarku i w taki sposób V Paszków Rally został zaliczony.

 

 

Pozostaw komentarz