2 lutego 2018
Co to był za weekend! Zacznę tę historię dość nietypowo, bo od końca. A koniec był taki, że kiedy w niedzielę późnym popołudniem, już po szkoleniu pakowaliśmy z małżonkiem moją Hondę na przyczepkę, szykując się na powrót do Warszawy uśmiech nie zszedł mi z twarzy ani na sekundę! Przez całą drogę z Gliwic do Warszawy […]